Wybór mydeł himalajskich jest u nas naprawdę spory. Od samego początku jako jedyny sklep w Polsce sprowadzamy je bezpośrednio od producenta dlatego dokładnie wiemy jak te produkty powstają, mamy dostęp do wszystkiego co ma on w ofercie, a same kostki są spersonalizowane. Mydła himalajskie są maksymalnie naturalne, a ich produkcja jest podparta rzetelną wiedzą zdobywaną przez lata. Producent to biotechnolog, a jego ojciec - główny pomysłodawcą tego produktu - był szanowanym w Nepalu nauczycielem ajurwedy. Razem połączyli siły i stworzyli poręczne, sprytne kostki, których można używać do pielęgnacji całego ciała, a nawet włosów.
Skład każdego, himalajskiego mydła jest bardzo dobrze zaplanowany i przemyślany - nie ma w nich przypadkowych elementów dodawanych na siłę tylko po to, żeby mydło było bardziej wydajne, lepiej pachniało, albo lepiej wyglądało - nic z tych rzeczy. Lubimy mówić, że są to nieidealnie idealne kostki. Jest to produkt rzemieślniczy i naprawdę w całości wykonywany ręcznie - od mieszania składników, przelewania ich w specjalne formy, krojenia aż po pakowanie. Nawet charakterystyczny stempelek z Himalajami, który jest widoczny na każdej kostce wyciska ludzka ręka (tutaj akurat z użyciem prostej maszyny, ale napędzanej siłą mięśni). Każda kostka jest inna, każda nie jest doskonała - bywają chropowate, bywają lekko nierówne, ale ich głównym zadaniem nie jest wyglądać jak spod linijki, a PIELĘGNOWAĆ i dobrze służyć temu, kto z nich korzysta.
Receptura każdego mydła bazuje na odżywczych tłuszczach i pielęgnacyjnych właściwościach roślin leczniczych rosnących w Himalajach lub w nepalsko - indyjskim obszarze klimatycznym. Nie wszystkie mydła są wegańskie, bo do niektórych są dodane elementy odzwierzęce np. kozie mleko, mleko yaka, albo miód, jednak wszystkie powstają z szacunkiem do naszych braci mniejszych - nie były testowane na zwierzętach, a nawet olej palmowy, który pojawia się w składzie niektórych kostek pochodzi z upraw RSPO czyli takich, które stawiają na zrównoważony rozwój i są prowadzone w sposób odpowiedzialny. Przy okazji odpowiedź dla osób, które czasem pytają po co ten olej palmowy w składzie - po to, żeby utwardzić mydło. W niektórych mieszankach jest on po prostu niezbędny, by kostka była kostką, a nie roztopionym masłem. Olej palmowy w kosmetykach nie jest złem najczarniejszym - ma wiele świetnych właściwości pielęgnacyjnych. Warunek zasadniczy: musi być z dobrego źródła. Warto brać to pod uwagę dokonując wyboru.
Większość z mydeł himalajskich jest bardzo uniwersalna i sprawdza się u każdego. Wśród nich są takie o zapachach bardzo delikatnych, ale również i takie, które pachną nieco intensywniej. Nie pachną jednak tak mocno jak typowe mydła drogeryjne, bo to również nie jest ich główne zadanie Zawartość olejków estetycznych w każdej kostce jest na poziomie 10%. Oznacza to, że jeśli w składzie mamy np. olejek miętowy, olejek cytrynowy i olejek nag champa to ich łączna wartość nie przekracza 10 ml na 100 g kostki. Jest to optymalna ilość naturalnych zapachów które można dodać tak, by nie szkodziły, a faktycznie wspomagały pielęgnację i walkę z niedoskonałościami skóry.
Niektóre z mydeł himalajskich mają właściwości lekko rozgrzewające, ale są i takie, które wykazują właściwości chłodzące lub pobudzające - wszystko zależy od olejków zawartych w recepturze. Nawiązując do motywu przewodniego czyli tego, które mydła himalajskie wybrać w okresie letnim i upalnym zrobiliśmy małe zestawienie dla tych, którzy poszukują ukojenia pod prysznicem.
Jeśli lubisz zapachy chłodniejsze, rześkie i mocno odświeżające postaw na MIĘTĘ i EUKALIPTUS. Przyniosą ulgę gdy ciało jest zmęczone i spuchnięte po długim, upalnym dniu. Opcjonalnie możesz spróbować również naszej ulubionej himalajskiej kostki czyli BLACK SALT - ona również ma w składzie olejek eukaliptusowy i olejek miętowy. Działa bardzo odświeżająco.
Jeśli lubisz nuty cytrusowe proponujemy LEMONGRASS lub ORANGE - obie kostki w zapachu są soczyste i energetyczne.
Jeśli lubisz zapachy ziołowe, rześkie i trawiaste świetnym wyborem będzie ROZMARYN, POKRZYWA lub NEEM - pozostawiają duże uczucie świeżości i należą do kostek mocniej pachnących.
Do tego zestawienia dorzucamy jeszcze małe co nieco dla miłośniczek kwiatowych, letnich aromatów: GARDEN BLOSSOM. Wielbicielkom kwiecia wszelakiego ta kostka powinna się spodobać - jest bardzo kwiatowa, dziewczęca i letnia.
Mamy nadzieję, że choć trochę ułatwiliśmy Ci wybór. Sami używamy mydeł himalajskich od ponad sześciu lat. Pomogły nam wyprowadzić pielęgnację skóry na dobre tory i otworzyły oczy na bardzo rzetelne sprawdzanie składów kosmetycznych. Wierzymy w ich właściwości i obiema rękami podpisujemy się pod tym produktem. Korzystają z nich również nasze rodziny, przyjaciele i znajomi. Nikt nie chce wracać do tego co używał wcześniej. Moglibyśmy tu również załączyć mnóstwo przykładów zadowolonych klientów, którzy z nich korzystają i do nas piszą, ale nie chcemy sami pisać sobie laurek. To wszystko jest dostępne w internecie, a kto chętny może poszukać. Dobry produkt nie potrzebuje pomników, bo broni się sam.
Jeśli szukasz odpowiedzi na pytania jak powstają himalajskie mydła, czy mocno się pienią i na jak długo starczają odsyłamy Cię do obszernego wpisu, w którym odpowiedzieliśmy na najczęściej zadawane pytania dotyczące mydeł himalajskich.